Tak mnie pochłonęły górskie wycieczki, że nie miałam czasu na pisanie. Najczęściej to coś szybko, praktycznie, buch do plecaka i w drogę. Myślę, że powoli wrócę do kuchni i do pichcenia, oraz zapisywania receptur moich kuchennych ekscesów 😂. Dziś w górach (nadal) sprawdziła się sałatka z kalafiora z karczochami i suszonymi pomidorami. Przepis banalnie prosty, przygotowanie to kilka minut, a że kalafior surowy to nawet w drodze sałatka zachowała chrupkość.
Składniki :
- 1/4 kalafiora podzielonego na małe różyczki
- kilka kawałków marynowanych karczochów w oleju ze słoiczka ( ja miałam firmy Frateli)
- 4-5 kawałków posiekanych suszonych pomidorów (w oleju)
- 1 posiekana cebula szalotka
- 1/4 pokrojona w cienkie plasterki cytryna ze skórką
- 8-10 czarnych oliwek marynowanych w ziołach
- 2-3 łyżki oleju ( ja użyłam ten z karczochów)
- świeże zioła : pietruszka, melisa i oregano ( ale można dodać inne jak ktoś woli np: bazylie, mięte, tymianek, szałwie itp.)
- sól i pieprz do smaku