Wegańskie śledzie jakkolwiek to brzmi
nierealnie to jest to możliwe. Śledź zawsze był na moim
świątecznym stole i kiedy przeszłam na dietę roślinną
zastanawiałam się czym zastąpić to danie. Poszperałam w
internecie i znalazłam kilka pomysłów na śledzia po wegańsku.
Moim zwyczajem przerobiłam te przepisy, dostosowałam do własnych
potrzeb i smaków i wyszła mi całkiem fajna kompozycja, która mnie
i mojej córce wegetariance bardzo smakuje. A reszta mięsożernej
rodzinki prawie dała się nabrać, że to są naprawdę śledzie w
oleju.
Na porcje 2 słoiczków( 300 ml ok 350
gr)marynowanych śledzi potrzebujemy:
- 250 gram boczniaków
- 3 małe cebule
- 3 arkusze nori
- 0,5 litra wody
- 4 łyżki octu jabłkowego
- 4 łyżki oleju
- 1 łyżkę suszonej włoszczyzny
- po 1 płaskiej łyżeczce : pieprzu w ziarnach, ziela angielskiego, kolendry nasion, kulek gorczycy, kozieradki nasion, 5-6 liści laurowych
- 1 łyżka ksylitolu lub innego słodzika( cukier, syrop z agawy itp.)
- 1 płaska łyżka soli
Boczniaki oczyścić i pokroić w
kawałki lub paski wg. uznania. Nori pociąć nożyczkami na 0,5 x 10
cm paski. Cebule pokroić na cienkie paski lub piórka.
W garnku zagotować wodę z
przyprawami, solą, ksylitolem i włoszczyzną. Gotować na wolnym
ogniu przez ok 30 minut. Przecedzić, dodać do wywaru pokrojoną
cebule, gotować 5 minut od momentu ponownego zagotowania wody po
czym wyłowić cebulę łyżka cedzakową. Do wywaru włożyć Nori,
chwilę pogotować i wyłowić. Na koniec do wywaru wrzucamy
pokrojone boczniaki. Pozostawiamy pod przykryciem na 15 minut, już
nie gotujemy.
W misce mieszamy 4 łyżki wywaru, 4
łyżki octu jabłkowego i 4 łyżki oleju. Do wyparzonych słoiczków
kładziemy na dno przyprawy z wywaru, następnie warstwę Nori.
Pozostałe Nori, cebulę i boczniaki mieszamy razem i wkładamy do
słoików. Zalewamy mieszanką octu, wywaru i oleju. Jeszcze ciepłe
zakręcamy. Przechowujemy w lodówce. Moje mi się bardzo dobrze
trzymały nawet do 2 tygodni. Możemy jeść solo lub zrobić na
bazie śledzi sałatkę dodając np. ogórka konserwowego, jabłko,
zieloną cebulkę itp. Pozostały wywar możemy wykorzystać do przygotowania np. zupy rybnej.
Przedziwny przepis. Robię! Jestem na etapie słoikowania. Ciekawe co z tego wyjdzie..
OdpowiedzUsuń