Pomysł z cyklu zostały ziemniaki z obiadu i coś by można z nich zrobić. A można wykorzystać takie ziemniaki na rożne sposoby. Do klusek, kopytek, knedli i tak jak w tym wypadku zrobić pasztet ziemniaczany z pieczarkami.
- 800 gr ugotowanych przeciśniętych
przez praskę ziemniaków
- 2 duże cebule ok 300-350 gr
- 250 gram pieczarek
- 4-5 łyżek maki z ciecierzycy lub
innej bezglutenowej
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- 2 łyzki zmielonego siemienia
lnianego
- 2 łyżki oleju kokosowego
- 2 łyżki płatków drożdżowych
- sól , pieprz, chyli, rozmaryn,
estragon
Cebule posiekać w drobną kostkę,
pieczarki zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Na patelni rozgrzać
olej i usmażyć cebulę i pieczarki na sucho ( tak by odparowała cała
woda którą puszczą grzyby), dodać przyprawy. Ziemniaki dokładnie
wymieszać z pieczarkami, dodać mąki, siemię lniane i płatki
drożdżowe. Wyrobić jak na pasztet. Masę przełożyć do foremek.
Ja użyłam mini keksówek i foremek na mini tarty ale można do takich
na suflety czy babeczki albo jedną większa keksówka. Ozdobić po
górze np. plasterkami pieczarek, lub pestkami. Piec w piekarniku w
temp 180 stopni . Czas zależy od wielkości użytych foremek. Po
górze powinien być rumiany a brzegi przypieczone do złotej skórki. Można podawać na zimno i na ciepło. Z sosem lub surówką.
O, u mnie by się sprawdził na 100%!
OdpowiedzUsuń:)