Robienie domowych smarowideł i past do
chlebka to świetna przygoda. Czasami kupuje gotowce ale tylko gdy
potrzebuję przechować coś bez lodówki przez dłuższy czas np. na
wyjeździe. Cały czas eksperymentuje i odnajduje nowe smaki.
Pozornie takie same produkty a wystarczy zmienić jeden składnik lub
proporcje i już mamy nowy smak. Jeżeli nie chcemy nudy w kuchni i
na talerzu to polecam ruszyć w moje ślady. Kiedyś już podawałam
przepis na pastę z brokuła. Dziś tenże brokuł ale w trochę
innej odsłonie. I może wyglądem i kolorem pasty są bardzo podobne
to jednak smakują inaczej.
Pasta brokułowa ze słonecznikiem.
- 1/2 brokuła ok 250 gram
- 1 średnia cebula
- 3 łyżki wody
- 1/2 pęczka pietruszki
- łyżeczka lubczyku
- płaska łyżeczka soli (lub do smaku)
- 3 łyżki słonecznika
- coś słodkiego ( ja dałam szczyptę sproszkowanych liści stewi) ale może być ksylitol lub innych słodzik w ilości odpowiadającej łyżeczce cukru.
- pieprz do smaku
- 2 łyżki płatków drożdżowych
- łyżka oleju lnianego
- 2-3 ząbki czosnku
- 1 łyżka soku z cytryny u mnie 1/2 łyżeczki Wit C w proszku
Cebulę i czosnek obrać , z brokuła
usunąć zdrewniałe części z łodygi. Wszystko pokroić w małe
kawałki, podlać woda i dusić na patelni lub w rondelku przez ok
5-7 minut aż warzywa lekko zmiękną. Dodać przyprawy, płatki
drożdżowe słonecznik, olej i posiekaną natkę. Wszystko razem
miksować do uzyskania gładkiej pasty. Przechowywać w lodówce w
szklanym zamkniętym pojemniku. Zużyć w ciągu 2-3 dni. Najlepiej
smakuje na kanapce z ogóreczkiem konserwowym lub innym kwaśnym
dodatkiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz