Robiąc sok czy to w sokowirówce, czy w wyciskarce wolnoobrotowej oprócz soku otrzymujemy również wytłoki, które zazwyczaj wyrzucamy. A przecież nie musi tak być. To nie bezwartościowy odpad ale doskonałe źródło błonnika. Ja znalazłam sposób na wykorzystanie wytłoków z wyciskarki przygotowując z nich przekąskę w postaci chrupiących czipsów. Można ja przygotować na słodko lub pikantnie. To zależy od tego z jakich owoców czy warzyw wyciskamy sok a także jakie przyprawy dodamy. Jeśli przeważają warzywa korzeniowe i liściaste np.: burak, marchew, seler naciowy, szpinak itp. to proponuje pikantnie. Natomiast gdy sok jest bardziej owocowy np: jabłko, gruszka, pomarańcza , burak i marchew to na słodko.
Jak zrobić takie chrupiące kąski. Jeśli chcemy wykorzystać wytłoki to zadbajmy o to by przed wyciśnięciem soku porządnie umyć warzywa i owoce. Ja moczę je najpierw w wodzie z kwaskiem cytrynowym , potem w wodzie z sodą oczyszczoną, a następnie porządnie płucze. Potem usuwam wszelkie zbędne ogonki, korzonki, jakieś plamki i niedoskonałości. Nie obieram ze skórki.Dziś robiłam wersję słodką do której wykorzystałam wytłoki z: 2 jabłek, 2 pomarańczy ze skórka, 2 marchewek i 1 buraka czerwonego. Na noc namoczyłam w wodzie: 100 ml siemienia lnianego, 100 ml słonecznika i 100 ml pestek dyni. Namoczone nasiona przekładamy na sito i czekamy aż woda lekko obcieknie. Dodajemy do wytłoków nasiona ja dodałam jeszcze 100 ml płatków migdałów ale mogą być orzechy posiekane itp. Doprawiamy do smaku, ja dodałam melasę trzcinową, trochę sproszkowanego mango ( zakwasza, a przy okazji zagęszcza) łyżkę mielonych nasion chia i łyżkę korabu ale może być kakao albo i nie. Można dać cynamon albo wanilie. Naprawdę nie ma jednej wersji i to jest fajne, że smak może być za każdym razem inny. Zależy to od przypraw, nasion oraz tego z czego robiliśmy sok :) Wszystko porządnie wymieszać na jednolitą masę a następnie rozłożyć na papierze do pieczenia.
Suszyć w suszarce do owoców i warzyw lub w dehydratorze jeśli ktoś posiada. Wtedy mamy wersje Raw Food. Można także wysuszyć w piekarniku. Ja nie mam piekarnika elektrycznego to trudno mi mówić w jakiej temperaturze itp. W gazowym suszyłam na 1 stopniu przez ok godzinę przy uchylonych drzwiczkach. Wyszły fajne , chrupiące lekko z karmelizowane. Ale mam też suszarkę do warzyw i tam suszę przez 12 godzin, tylko należy pamiętać by po paru godzinach sprawdzić i zdjąć papier żeby nie przywarł, i oczywiście przekładać tacki bo te na dole schną szybciej. Gotowe czipsy można połamać, pociąć nożem lub nożyczkami kuchennymi.Jest z tym może trochę zachodu ale naprawdę efekt jest super i mamy fajną, zdrowa chrupiącą przekąskę do podjadania, którą można zabrać do pracy, na spacer itp. A co najważniejsze bez konserwantów, tanio i zdrowo.